Cudze chwalicie swego nie znacie co za miedzą macie – Jeżyki na wycieczce w Borysówce Drukuj
niedziela, 07 października 2018 23:36, odsłon: 1349

Prawdziwa polska jesień, kolorowe liście oraz jeszcze ciepłe promienie słoneczka zachęcają do wycieczki. Dzieci z grupy 6-latków skorzystały z pięknej pogody i wybrały się na wycieczkę do wsi Borysówka - Wsi Drewnianej, wioski tematycznej. Wieś leży w pobliżu Hajnówki, więc już po 20 minutach byliśmy na miejscu. Przywitał nas Pan Mirek Maciejuk. Prowadzący, po krótkiej pogadance wprowadził dzieci w dawne czasy, które jeszcze niektórzy mogą pamiętać. Po kilku minutach weszliśmy do budynku świetlicy, a tam na nas czekały uśmiechnięte panie: Ewa i dwie Leny.


Dzieci szybciutko się rozebrały i umyły ręce, ponieważ jak się okazało czekała na nas praca - zrobienie tradycyjnych „Ciasteczek Drewniaka”. Na stolikach już były przygotowane deseczki drewniane, wałki i foremki. Praca potoczyła się szybko, panie zagniatały ciasto, dzieci też pomagały, bardzo uważnie wszystko obserwowały. Nasze zuchy wałkowały ciasto, odciskały z foremek ciasteczka i kręciły przez  maszynkę (jak widać każdy cierpliwie czekał na swoją kolej). Ciasteczka „poszły” do pieca, a dzieci wybrały się na spacer po wsi. Oprowadzał nas pan Mirek „Szlakiem Drewnianych Zawodów”. Dzieci z ciekawością słuchały opowieści, legend jak również zapoznały się z dawnymi zawodami: snycerz, tracz, drwal, bednarz, kołodziej (bardzo ciekawe było przedstawienie tych informacji na tablicach).
Czekała na dzieci jeszcze jedna niespodzianka, wizyta w „Maciejukowym Siedlisku”. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki dzieci przeniosły się w dawne czasy:
*zobaczyły jak dawniej mieszkano (piec z przypieckiem, tkane chodniki, makatki na ścianach, sunduk, żelazko z „duszą” itd..)
* jak dawniej gospodynie prały z wykorzystaniem tary, potem pralki Frani
* jak przygotowywano drewno na zimę, a więc cięcie piłą na krzyżaku (wszystkie dzieci chciały spróbować i dobrze im szło)
* jak przędzono na kołowrotku, tkano na krosnach (dzieci też próbowały prząść i bardzo im się to podobało)
W „Maciejukowej izbie” sześciolatki  mogły też spróbować placków Drewniaka i wypić pyszny kompot. Musieliśmy już wracać do świetlicy, tam czekały na nas pachnące Ciasteczka Drewniaka, jak się okazało bardzo smaczne, przepyszne. Zgodnie z planem dzieci miały jeszcze do wykonania techniką decoupage obrazków z wykorzystaniem serwetek według własnego wyboru, mogły również pograć w grę Drewniaka „Kółko i krzyżyk”, konstruować z drewnianych klocków, a także zapoznać się z wytworami plastyczno - konstrukcyjnymi wykonanymi przez panie prowadzące (bociany, drzewo z drewna). Było tak bardzo ciekawie i miło, że dzieci trzeba było przekonywać o konieczności powrotu do przedszkola.
Pięknie wykonane prace i Ciasteczka drewniaka, dyplomy dzieci zabrały ze sobą, ale myślę, że zabrały ze sobą znacznie więcej, to pamięć i ciekawość najbliższej sercu nasze podlaskie tradycje.
Bardzo dziękujemy prowadzącym Panu Mirkowi, Pani Ewie, Pani Lenie, Pani Lenie za wyjątkowo serdeczną i rodzinną atmosferę, za pokazanie, co w naszej kulturze i tradycji jest najważniejsze. Mamy nadzieję, że w niedługim czasie jeszcze się spotkamy…

 

Halina Pawluczuk i Swietłana Oleszow

 

 

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.Nasza Polityka Cookies..

EU Cookie Directive Module Information