Misiowe spotkanie & czytanie w grupie Zajączków. |
środa, 25 listopada 2015 22:27, odsłon: 1201 | |||
Och, jak miło, goście byli, i do tego się z nami fajnie bawili. Odwiedzili nas uczniowie kl IIc Zespołu Szkół Nr 2 ( w większości nasi absolwenci) wraz z Dyrektorem p. Adamem Chudkiem i wychowawczynią p.Elżbietą Kułaj. Zabawa to podstawa, ale my także zrealizowaliśmy pewien kierunek polityki oświatowej. Tak, to brzmi poważnie, ale to nie jest taka straszna sprawa. Nasza pani Dyrektor, przywitała wszystkich bardzo serdecznie, i przybliżyła nam pewne informacje mówiąc, że: „Minister Edukacji Narodowej ustanowiła rok szkolny 2015/2016 Rokiem Otwartej Szkoły i ustaliła też kierunki realizacji polityki oświatowej na ten czas.
Jednym z nich jest rozwijanie kompetencji czytelniczych oraz upowszechnianie czytelnictwa wśród dzieci i młodzieży. Dzisiaj bardzo fajnie zrealizujemy to zadanie. Opowiadania bedą czytać dyrektorzy, dorośli - dzieciom, ale także starsze dzieci swoim młodszym kolegom i koleżankom”. Przyjemne z pożytecznym, bo każdy o tym wie, że głośne czytanie dzieciom bardzo cenne jest- bawi i uczy jednocześnie. A także :
O czytaniu słówek kilka, ale to nie wszystko co się u nas dzialo. Dużą frajdą były tańce, zabawy, konkursy sprawnościowe. Wspólnie z nami bawiły się dwa Tygryski i Miś Tuliś, który przytulał i całował wszystkie dzieciaczki. Zagadki obrazkowe „Słynne misie” odgadywali nawet dorośli. Piosenka Misia Uszatka „ Na dobranoc - dobry wieczór ,miś pluszowy śpiewa Wam. Mówią o mnie Miś Uszatek, bo klapnięte uszko mam. Jestem sobie mały miś, gruby miś, znam się z dziećmi nie od dziś. Jestem sobie mały miś, śmieszny miś, znam się z dziećmi nie od dziś” przypomniała nam dobranockę z dzieciństwa. Zabawy rytmiczno-ruchowe, taniec w parach i przytulańce jeszcze bardziej zintegrowały dzieci. „ Smakołyki misia”- to zabawa dla odważnych, młodsze dzieci karmiły starsze, a te mając zawiązane oczy odgadywały jaki smakołyk kosztują . Ubaw po pachy dostarczyła nam konkurencja „Łakomczuszki”, gdzie „misiaki” zlizywały miód z talerzyka bez pomocy rąk. Nie obyło się bez zabawy z chustą animacyjną, którą dzieci bardzo lubią. Dla śmiałków była konkurencja „Chodzenie po linie z misiem na rękach”. A do nabrania siły misiaczki żelowe nam posłużyły. Na zakończenie praca plastyczna- misie z rolek po papierze, które na wystawie sobie stoją i Zajączkom przypominają, jakich to świetnych kolegów w szkole mają. Dyplom „ Przyjaciel Misia” każde dziecko otrzymało i małym co nie co przygotowanym przez p.Dyrektor się poczęstowało.
"Bez względu na to ile masz zajęć najważniejszą rzeczą jaką możesz zrobić dla przyszłości swojego dziecka, obok okazywania mu miłości przez przytulanie, jest codzienne, głośne czytanie "
(Jim Trelease)
Panie Zajączkowe :)
|