Wspólnie z panem Markiem Mackiewiczem,  specjalistą do spraw ekologii Nadleśnictwa w Hajnówce, czterolatki zgłębiały tajniki zostawionych przez zwierzęta różnorodnych znaków, które można zaobserwować podczas leśnej wycieczki. Dowiedziały się, że aby osobiście spotkać jakiekolwiek zwierzę na wolności, potrzeba dużo szczęścia i umiejętności. O wiele łatwiej jest znaleźć jedynie ślady ich obecności, a potrzeba do tego tylko trochę cierpliwości i spostrzegawczości.

Podczas różnorodnych zabaw zorganizowanych pod okiem leśnika, Zajączki dowiedziały się dużo na temat tropów zwierząt zamieszkujących Puszczę Białowieską i nie tylko… . Przedszkolaki z dużą ciekawością porównywały tropy w specjalnie do tego przygotowanej „leśnej piaskownicy”. Ciekawym doświadczeniem okazało się odciskanie dziecięcych kapci w piasku – to były nasze ślady a nie tropy! Dzieci samodzielnie odciskały atrapy racic żubra – największego ssaka naszej puszczy, ale też podziwiały sprytne tropy dzikiej kaczki.
To były kolejne, wyjątkowo ciekawe zajęcia o tajemniczej przyrodzie otaczającej nasz mały „hajnowski dom”. Mam nadzieję, na choćby mały ślad w pamięci dziecka na temat tropów zwierząt.

J. Wołkowycka