Wiedząc, jak ważna jest edukacja najmłodszego pokolenia oraz jak chłonne są umysły dzieci w wieku przedszkolnym, staramy się uczyć i  prezentować im wiele różnorodnych przykładów zdrowego i ekologicznego stylu życia. Jedną z takich propozycji jest promowanie zdrowej żywności oraz swojskich wyrobów, oraz co jest bardzo istotne – wspólne przygotowywanie potraw z dziećmi w domu. W grupie maluszków postanowiliśmy upiec pszenne bułeczki (poprzednio w grupie pięciolatków obserwowaliśmy jak upiec chleb). Jako eksperta zaprosiliśmy jednego z naszych rodziców, tatusia Tomka – pana Adama Dąba, który jest piekarzem. Nasza pani Ela, która od wielu lat piecze bułeczki w domu, pokazała nam jak to się robi.

Pilnie obserwowaliśmy kolejne etapy przygotowania gotowego produktu – świeżej i pachnącej bułeczki. Dowiedzieliśmy się też, jakie są różnice między przygotowaniem pieczywa w miejskiej piekarni a w domu. Wiemy, że to dużo pracy ale przynajmniej warto spróbować od czasu do czasu – korzyści jest niewspółmiernie więcej: bułeczki domowe są smaczniejsze, zdrowsze, pachnące, bez polepszaczy a upieczone razem z mamusią czy tatusiem są prawdziwą frajdą!
Degustowaliśmy bułeczki z pysznymi dżemami, również „domowej roboty” oraz z prawdziwym masłem z naszej hajnowskiej mleczarni. Pycha...
 

Dziękujemy tacie Tomka za miłe i ciekawe spotkanie, pani Eli za wielkie zaangażowanie i pasję do kultywowania zdrowego jedzenia a naszym rodzicom za pyszne i zdrowe dodatki z domowej spiżarni.

J. Wołkowycka