Spotkania integracyjne dzieci z Przedszkola Nr 3 z dziećmi z Przedszkola Nr 2 Drukuj
środa, 11 grudnia 2013 18:40, odsłon: 1571

0207_miniPewnego fajnego dnia, o odpowiedniej godzinie, w ustalonym terminie odwiedziliśmy naszych przyjaciół w Przedszkolu Nr 2. Przywitała nas pani Dyrektor Iwona Raszkiewicz oraz wychowawca grupy pięciolatków p. Joanna Baczyńska. Czekały na nas ciekawe zabawy i konkurencje.

Kibicowały nam nasze misiaki- pluszaki. Prezentowaliśmy je i zapoznawaliśmy z pluszakami naszych rówieśników. Najzabawniejsze okazało się zlizywanie miodku z talerzyka. Fajnie było być przez chwilkę takim Kubusiem Puchatkiem. Wszyscy wiedzą, że to on jest największym miodowym łakomczuszkiem. Trudniej było natomiast w kuchennej rękawicy pozbierać wykałaczki. Ciekawe czy prawdziwy miś , swoją duużą łapką poradziłby sobie lepiej niż my. Następnie wspólnie tworzyliśmy kolorowe misie, które zabraliśmy na pamiątkę do naszego przedszkola. Na zakończenie pamiątkowe zdjęcie i obietnica, że przedszkolaki odwiedzą nas niebawem.

 

Pewnego fajnego dnia, o odpowiedniej godzinie, w ustalonym terminie i z okazji Międzynarodowego Dnia Niepełnosprawnych gościliśmy Dyrekcje, nauczycielkę i przedszkolaki z zaprzyjaźnionego Przedszkola Nr 2. Spotkanie odbyło się w grupie Żuberków. Pani Dyrektor Dorota Durzyńska przywitała wszystkich serdecznie, i przedstawiła „ żubra”, który na jakiś czas jest ozdobą sali. Medalion i skóra żubra znajduje się w naszym przedszkolu dzięki uprzejmości p.Dyrektora Mirosława Stepaniuka i p.Kustosz Ewy Moroz - Keczyńskiej z Muzeum Przyrodniczo - Leśnego w Białowieży. Wiele starań włożyła pani Ula Kiryluk , aby taki okaz mógł ozdabiać salę jej wychowanków. Mogliśmy do woli oglądać i dotykać, podziwiać króla Puszczy Białowieskiej.

Ale to nie koniec atrakcji. W najmniej oczekiwanym momencie, zjawił się gość, który przestraszył nawet panią Dyrektor z Przedszkola Nr 2. Dzieciaczkom niektórym tak mocno serduszko zabiło, że aż włosy im zjeżyło. A to wesoły żuberek do nas zawitał, bardzo chciał się z naszymi gości przywitać. Strach szybko opadł, gdy muzyczka zagrała i cała przedszkolna ferajna żubra do tańca porwała. Przy piosence „ Leśne zwierzęta” wesoły pociąg zrobiliśmy, a przy pioseneczce „ Wiewióreczka” w podskoki ruszyliśmy. Przeciąganie liny to fajna zabawa, ale już wiemy, że to wcale nie jest łatwa sprawa. Przedszkolaki siłę mają jak owoce i warzywa zjadają. Aby baterie naładować, musieliśmy jabłuszka skosztować. Następnie wyobraźnię wyostrzyliśmy i z szarf i drewnianych patyczków piękne drzewa tworzyliśmy. Miło czas płynie przy wesołych zabawach i w fajnym towarzystwie. Jednak czas spotkania dobiegł końca, ostatnia fotka przy naszym orzełku i pa pa, do widzenia, sajonara, good by, aufwiedersehen, hasta la vista, до свид'ания.

 

…...do następnego spotkania .

 

Agnieszka Panasiuk-Kaczoch


 

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku, zmień ustawienia swojej przeglądarki.Nasza Polityka Cookies..

EU Cookie Directive Module Information