O NAS
ORGANIZACJA
OFERTA
INTEGRACJA
REKRUTACJA
W białowieskiej pasiece u dziadka Mikołaja Korcha |
niedziela, 02 października 2016 19:18, odsłon: 1118 | |||
26 września dzieci z grupy „Żubrów” były na wycieczce w Białowieży, na specjalne zaproszenie dziadków naszego wychowanka Mikołaj Korcha. Korzystając z okazji, iż dziadek Mikołaja jest proboszczem tutejszej parafii prawosławnej, zwiedziliśmy zabytkową cerkiew z końca XIX wieku, z unikatowym ikonostasem z chińskiej porcelany. Dowiedzieliśmy się też, iż pierwszym parafianinem był car Aleksander III, który w Białowieży miał swój pałac. Domyślamy się też dlaczego nasz Mikołaj nosi takie imię… Białowieska świątynia jest pod wezwaniem św. Mikołaja.
Głównym celem naszej wycieczki było jednak odwiedzenie pasieki, którą od wielu lat prowadzi dziadek Mikołaja. Ostrożnie poruszaliśmy się wokół uli, gdyż mieliśmy świadomość, iż użądlenia pszczół nie należą do przyjemnych. Uważnie wysłuchaliśmy ciekawostek na temat życia pszczół i produkcji miodu. Obejrzeliśmy niezbędny sprzęt pszczelarza i jego ochronny strój. Gdy w takim stroju wyskoczył z domu nasz Mikołaj byliśmy bardzo zaskoczeni. Już wiemy, że jest najmłodszym pomocnikiem swojego dziadka. Prawie każdy przedszkolak chciał mieć przynajmniej zdjęcie w jego, dziecięcej moskitierze. Mieliśmy okazję spróbować „gumy do żucia z miodu”, maczać palce w plastrach miodu, pić gorącą ziołową herbatę słodzoną… miodem. Iście miodowy „zawrót głowy”. Na koniec pobytu u babci i dziadka Mikołaja, każdy z nas otrzymał w prezencie słoiczek miodu i pamiątkową pocztówkę.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy za wspaniałe przyjęcie i mądrą lekcję o pszczołach, pasiece i miodzie...
Osobne podziękowania kierujemy zarówno do dziadków jak i rodziców Mikołaja, którzy ufundowali nam wszystkim przejazd autokarem z Hajnówki do Białowieży i z powrotem. Bardzo dziękujemy...
J. Wołkowycka i A. Kolinko
|