Pogoda odpowiednia, słońce wyszło zza chmur, a mróz odszedł do lodowej krainy. Szkoda byłoby nie skorzystać z wyjścia na spacerek Wybraliśmy się w odwiedziny do chorych osób przebywających w  Zakładzie Opiekuńczo-Pielęgnacyjnym. Przywitała nas Pani Halina Wiśniewska, kierownik Zakładu. Zaprezentowaliśmy pastorałkę „Bosy pastuszek” oraz prawosławną kolędę. Dzieci wyrecytowały także wiersze o babci i dziadku. Atrakcją była natomiast inscenizacja „Kawiarenka”. W nastrój wprowadził nas utwór z repertuaru Ireny Jarockiej „Kawiarenki”:

„A kiedy już przyjdzie czas, pełne po brzegi są kawiarenki.
Pod okna ich, całun z gwiazd,
gdzieś w zakamarki wielkich miast ciągnie nas.

Kawiarenki, na, na, na, kawiarenki na, na, na
Małe tak, że zaledwieś wszedł, zniżasz głos aż po szept.
Mimochodem, kamień w wodę,
wpadnie coś z bardzo wielkich spraw
w czarną toń małych kaw. „
Kawiarenki na, na, na, kawiarenki na, na, na ...”

Wiktoria i Kuba odświętnie ubrani spotkali się w miejscu magicznym, obsługa przemiła, herbatka wyśmienita. Na niektórych twarzach można było zauważyć nutkę zamyślenia, wzruszenia. Nie jedna łza  zakręciła  się w oku....Nasi mali aktorzy otrzymali gromkie brawa, a na zakończenie zaśpiewaliśmy wraz z pracownikami „Sto lat”. Myślę, że wizyta naszych przedszkolaków sprawiła ogromną  radość starszym ludziom przebywającym w tej placówce. Dzieci złożyły  szczere życzenia i wręczyły własnoręcznie wykonanie laurki. Otrzymaliśmy słodkości i wróciliśmy do przedszkola z uczuciem spełnionej misji. Spotkanie to miało na celu kształtowanie wśród najmłodszego pokolenia szlachetnej  i otwartej postawy i uwrażliwienie ich na problem ludzi starszych, schorowanych i często samotnych. To prawdziwa integracja pokoleń!

Agnieszka Panasiuk-Kaczoch