Październikowe zajęcia  Jeżyków.

Początek października był słoneczny,więc  wybraliśmy się na działkę do Adasia. Po drodze oglądaliśmy piękne jabłonki, i świętowaliśmy tam Dzień Jabłka. Zabawy na świeżym powietrzy , jabłkowy kompocik i mufinka na deser to jest to, co jeżyki lubią najbardziej. Po powrocie wykonaliśmy prace plastyczną-wesołego robaczka na jabłuszku. Dzieci uczą się świata poprzez swoje zmysły, a zabawy sensoryczne są doskonałym sposobem na ich stymulację. Można  je podzielić na różne kategorie, w zależności od zmysłów, które angażują. Każda z nich wspiera rozwój dziecka, dostarczając mu bodźców, które wpływają na rozwój zmysłów i umiejętności poznawczych. I tak np. zabawy dotykowe – angażują zmysł dotyku i pozwalają dziecku poznawać różne faktury. Jeżyki wydrążały dynie, dotykały różnych odmian dyń, ich faktur, miąższu, wybierały pestki. Z masy solnej natomiast lepiły pieczywo, ozdabiały swoje rogaliki i bułeczki makiem. Manipulowanie różnymi materiałami i przedmiotami wspomaga rozwój motoryki małej i dużej, a także koordynację ruchową. Ważne jest również , że takie zajęcia dają  dzieciom możliwość eksperymentowania z różnymi materiałami, co pobudza ich wyobraźnię i kreatywność. Do innej zabawy wykorzystaliśmy przedmioty  codziennego użytku, a mianowicie skarpetki i spinacze. Ach co to było za wielkie pranie i rozwieszanie... Jeżyki  rozwijały  koordynację wzrokowo-ruchową ,ale także doskonaliły chwyt , który jest dobrym startem do nauki pisania w szkole.

Rozpoczęliśmy zajęcia z małym dywanikiem. Każdy ma swój dywanik, co wyznacza konkretny obszar do pracy, sprzyja utrzymaniu porządku. Ponieważ dywanik wyznacza swym obrębem pewną granicę, dziecko nie rozrzuca np. liter  po podłodze, a wszystko zostaje na dywaniku. Taki sposób pracy uczy też  szacunku dla swojej indywidualnej przestrzeni oraz przestrzeni innych osób. Jeżyki były skoncentrowane, pilnowały aby kolorowe figury geometryczne  czy też litery były na dywaniku, a nie poza nim.  Poznaliśmy już cztery literki, i udało się z nich ułożyć słowo mama, a Dawid ułożył jeszcze słowo Emma. Niecierpliwi to chcieli od razu inne litery, aby ułożyć słowo tata. Ale  muszą  jeszcze poczekać i poćwiczyć swoją cierpliwość.

Każdy Jeżyk wie, że sałatka jarzynowa jest pyszna i zdrowa. A szczególnie wykonana własnoręcznie. Dzieci ubrane w fartuszki, wyposażone w deseczki i plastikowy nożyk z entuzjazmem kroiły ugotowane wcześniej przez panie kucharki warzywa. Później dodały groszek, majonez i doprawiły solą i pieprzem.  Wspólnie przygotowana sałatka witaminkowa  wyszła bombowa. Nasza Pani Dyrektor skosztowała i aż 5 gwiazdek Michelinnam przyznała.

Agnieszka Prokopiuk i Jolanta Ochryciuk

opis zdjęć: na zdjęciach są dzieci podczas zabaw sensorycznych z dynią oraz prac plastycznych. Ostatnie zdjęcia prezentują dzieci podczas krojenia warzyw na sałatką jarzynową.