Pewnego dnia w grupie Zajączków zapachniało ciastem… Nic dziwnego, bo właśnie wtedy przedszkolaki poznawały tajniki przygotowania wypieków z jabłkami. Specjalnym gościem podczas kulinarnych zajęć była mama naszego wychowanka Bronka – pani Justynka. To właśnie pod jej czujnym okiem powstało jedno z ciast, którego nazwa kojarzy się z zupełnie innymi smakami – mowa o salcesonie.

Dzieci z wielkim zainteresowaniem uczestniczyły w poszczególnych etapach powstawania ciasta. Razem z panią Justynką miksowały, wsypywały, odmierzały, liczyły… aż do wylania gotowej masy z jabłkami do formy.

Chwilę potem do kolejnego wypieku, tym razem szarlotki, zaprosiła pani Jola. I znów przedszkolaki mogły organizować pracę cukiernika. Tym razem powstało kruche ciasto z masą jabłkową i bezą w środku.

Później się wszystko potoczyło ekspresowo… Upieczone w naszej, przedszkolnej kuchni ciasta musiały chwilę ostygnąć.  Następnie zaprosiliśmy na poczęstunek zaprzyjaźnione dzieci z grupy Wiewiórek Razem lepiej smakowało…

Dziękujemy Pani Justynce za pomoc w organizacji zajęć, miły czas z naszymi dziećmi no i przede wszystkim za przekazanie przepisu na „salceson”.

Jola Wołkowycka, Justyna Karpiuk i Iwona Gierasimiuk

Zdjęcia: Justyna Karpiuk